Witajcie po raz kolejny;D
Dziś opowiem wam co nieco o nie jednym, lecz dwóch ( moim zdaniem świetnych ) kosmetykach.
Na pierwszy ogień idzie odżywka do włosów TIMOTEI do włosów farbowanych z bawełną i czereśnia.
Znalazłam ją w nieużywanych kosmetykach mamy i użyłam jej tak po prostu...bo skończyła mi sie moja odżywka.Nie spodziewałam się żadnych cudów ale że włosy mam farbowane , spróbowałam i... byłam pod ogromnym wrażeniem:).Włosy są niesamowicie miekkie przez cały tydzień i wyglądaja bardzo zdrowo! To mój absolutny nr 1 wśród odżywek , a podoba mi sie w niej też to , że jest na prawde wydajna.
Drugim produktem jest szminko-błyszczyk z firmy MANHATTAN ale jej orginalna nazwa to "soft mat lip cream".Wytrzymuje na ustach dość długo ,może lekko wysusza ale nie ma tragedii a dla efektu jaki daje...no cóż warto;D .Jej cena rzeczywiście jest troche wysoka lecz wszystko zależy od waszego budżetu.Szminki dostępne są w wielu kolorach.Ich konsystencja przypomina z lekka roztopioną , zmiksowaną szminke...coś jak gęsty ale niezbyt tłusty krem.Ja osobiście bardzo ją polecam...a i jeszcze jedno,pewnie kilka osób ciekawi czy pomadka ładnie się ściera czy moze pozostawia grudki, a więc ściera się ładnie ale kiedy zauważymy że jest bardziej blada , powinnyśmy dyskretnie ją poprawić , gdyż po kilku godzinach waży się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz